Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2019
Obraz
No to kanapa przyjechała w tym tygodniu. W sumie zdecydowaliśmy się na taką, która nam się spodobała w pierwszym sklepie jakim byliśmy. Początkowo znaleźliśmy fajne oferty nowych kanap na OLX, ale potem wczytaliśmy się w komentarze i jednak porzuciliśmy ten pomysł zawczasu Później było szukanie kanap i znaleźliśmy tą idealną, ale bardzo by uszczupliła nasz budżet. To pojechaliśmy do komisu mebli. Kurczę fajna sprawa. Nawet nam się podobały te kanapy i ceny były dosyć przyjemne. Jedna co nam się podobała była w podobnej cenie co poprzednia, ale miała też fotel. A nam ten fotel by się nie zmieścił, więc trzeba byłoby go sprzedać. No i jeszcze dostawa 150... Jednak podziękowaliśmy. W ogóle dziwnie się czuliśmy w tym komisie. Czuliśmy wzrok na sobie i judgement face pani w biurze, która chyba rozpoznała nas jako parę... Ale nie ma tego złego. Chef wychodząc z komisu znalazł 50zł. Wróciliśmy do sklepu, w którym byliśmy parę dni wcześniej. Okazało się, że mają jeszcze pro

Everyday hero

W ostatnim czasie miałem dosyć ciekawą historię. Wracając z pracy (a daleko nie mam) zobaczyłem na chodniku autostopowicza. Mnie też się zdarzało jeździć autostopem, ale sam nie miałem okazji nikogo zabrać. Jadę bliżej, patrzę a nie stoi on sam. Stoi z laską. I do tego jeszcze rasistowsko - bo z białą laską! I w okularach przeciwsłonecznych. Tak, stopa łapała osoba niewidoma. Tym bardziej chciałem mu pomóc i trochę się dziwię, że nikt inny się nie zatrzymał. Bardzo mi dziękował jak wszedł. Zapytałem go dokąd go zawieźć. Powiedział mi adres, ale nie bardzo kojarzyłem, więc powiedziałem, że wpiszę w nawigację. Na to on nie wiem czy żartobliwie czy na poważnie powiedział mi, że mnie poprowadzi. No, ale dobrze przystałem na jego propozycję - i faktycznie mnie poprowadził. Opowiedział mi o tym jak to się stało, że stracił wzrok. Jak 24 lata temu miał wypadek samochodowy - czołowe zderzenie. Później dał mi ulotki, z numerem jego konta i z numer do przekazania jednego procenta. Zbiera pieniąd

Nowy wspaniały świat

I stało się. Założyłem nowego bloga, ponieważ poprzedni zostanie wkrótce usunięty. Szukając nowego domu trafiłem tu. Jeżeli sądzisz, że dwóch mężczyzn lub dwie kobiety w związku to choroba, to nie krępuj się i wyjdź. Ja nie będę tęsknił, Ty się nie będziesz denerwować i wszyscy będziemy szczęśliwi. A jeżeli Ci to nie przeszkadza to zostań. Zostań i poczytaj. I nie, nie będę opisywać tylko swoich relacji męsko-męskich. Będę pisał wszystkie pierdoły jakie wpadną mi do głowy, na jakie będę miał czas i ogólnie wszystko to z czym będę się chciał z Wami podzielić. Zobaczymy na jak długo starczy mi tego zapału.